Cześć!
Czuj!
Czuwaj!
Niedawno miałam okazję odwiedzić Muzeum Powstania Warszawskiego.
Takie miejsca zawsze wywierają na mnie duże wrażenie. Ostatni raz w Muzeum Powstania Warszawskiego byłam bardzo dawno temu i trzeba przyznać, że wiele się w nim zmieniło. Pojawiła się m.in. "Akcja Animacja", czyli multimedialne komiksy, które opowiadają o historiach Powstańców. Czytają je właśnie Oni sami.
Pamiętam moment, w którym weszłam do pewnego pomieszczenia i stanęłam jak wryta. Za szklaną szybą rozpościerał się widok na salon, w domu jakiegoś Powstańca. Czułam się jakbym cofnęła się w czasie. Wszystko było takie żywe, każdy szczegół był dopracowany do perfekcji. Nawet ciastka leżały na stoliku, a na podłodze był zgnieciony jakiś dokument, który był ostatnim śladem po jakiejś akcji.
Czuję się jakbym odgrywała choć małą rolę w tym, aby o tych wszystkich ludziach nie zapomniano i naprawdę życzę, aby wszyscy ludzie, którzy wchodzą do tego muzeum tak się poczuli. Być częścią historii czegoś co trwa tak długo, czegoś do czego należeli Bohaterowie i czegoś co ma zasięg ogólnopolski, a nawet zagraniczny? Czegoś, czyli harcerstwa, a jakie to uczucie? Jestem gadatliwa, a nawet mi brakuje słów, aby to wytłumaczyć. Może nawet nie powinnam? Może właśnie Ty Drogi Czytelniku, powinieneś się sam przekonać, na własnej skórze jakie to jest uczucie?
P.S. Słowa pisane dużą literą nie są błędem, lecz moim celowym zabiegiem . Wszystkie z nich są wyrazami szacunku. W hołdzie tym, którzy polegli i sprawili, że nasza Polska wciąż istnieje.
Miłego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz