sobota, 11 lutego 2017

17 stycznia

Dzień dobry!
Cześć!
Czuj!
Czuwaj!

Wiem, że mnie trochę tutaj nie było, ale... UWAGA! Jeżeli mi się uda (a taką mam nadzieję), to posty będą pojawiały się częściej! Jeeej!!! Pojawił się również problem z Fanpage Harcerskim Okiem, ale już wszystko jest dobrze. Po tej dawce informacji możemy przejść do tematu dzisiejszego posta.


*

Może święto 17 stycznia nie jest Wam znane. Spokojnie! Już Wam wszystko tłumaczę. 17 stycznia, to bardzo ważna data dla naszego Leszna, bowiem tego dnia nasze miasto odzyskało niepodległość. W tym roku 1LDW ponownie pełniła służbę na obchodach. Kilka z nas wciągało flagi na maszt, co miało być symbolem wolnego Leszna.





Rozdawaliśmy gazety, które opowiadały o tym historycznym wydarzeniu.


Jeżeli Ktoś jest fanem militariów, to mógł poczuć się jak w 7 niebie. Na rynku stało dużo opancerzonych maszyn. Był 4 Zielonogórski Pułk Przeciwlotniczy, orkiestra 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej i żołnierze, którzy przyjechali do nas z USA.




Na rynku roiło się od żołnierzy, co mnie osobiście, bardzo cieszy. Dlaczego? Cóż... My - harcerze, również pełnimy służbę, uczymy się musztry, szkolimy się w sztuce przetrwania i nosimy mundury. Tak naprawdę, można by długo wymieniać w czym jesteśmy podobni. Uważam, że wojsko jest naszą drugą rodziną. Współpracujemy z nimi na rajdach, gdy bierzemy udział w obchodach. Niektórzy doszukują się różnic między harcerstwem a wojskiem. Po co? Jako harcerze powinniśmy szukać w innych ludziach i organizacjach tego co nas łączy.


Ale wracając do tematu posta. Na koniec obchodów był pokaz fajerwerków.





Kibice Unii Leszno odpalili race, co zapieczętowało 97 rocznicę powrotu Leszna do Macierzy.







Miłego dnia! :)

Źródła zdjęć:
- leszno24.pl ,
-archiwa prywatne;